Linzee, moja macocha, zaniepokojona dziwacznymi marzeniami, zaskakuje mnie umiejętnym lodzikiem w kuchni. Jej ekspertne ręce i usta doprowadzają mnie do szaleństwa, tworząc niezapomniane doświadczenie oralne.
Przechodząc do kuchni, zastałem Linzee, moją macochę, w stanie wzburzenia.Miała już raczej dziwaczne sny i była przekonana, że chodzi im tylko o mnie.Nie mogąc oprzeć się jej nagłej prośbie, rozpiąłem spodnie, odsłaniając moją pulsującą męskość.Z figlarnym błyskiem w oczach, Linziee, pulchna blondynka, zaczęła umiejętnie zaspokajać mnie ustami.Jej ekspertyza była niezaprzeczalna, a ja mogłem tylko patrzeć z podziwieniem, jak wykonuje na mnie najbardziej wykwintne akty oralne.Każdy jej ruch był celowy, każdy dotyk kuszący.Była nieustępna w dążeniu do rozkoszy, jej usta nie opuszczały mojego pulsującego trzonu.Widok tej dojrzałej, blond piękności na kolanach, wykonującej najbardziej wykwizyste czy akty na mnie, nie był niczym innym, jak tylko oglądaniem krótkiego oddechu.Widziałem, że tego poranka nie zostawia po sobie zmysłowego śladu w kuchni, a w zmysłowym spotkaniu, które zostawiłoby nas oboje w zmysłowej kuchni.
Bahasa Indonesia | Nederlands | Slovenščina | Slovenčina | Српски | Norsk | ภาษาไทย | 한국어 | 日本語 | 汉语 | Dansk | Ελληνικά | Čeština | Magyar | Български | الع َر َب ِية. | Bahasa Melayu | Português | עברית | Polski | Română | Svenska | Русский | Français | Deutsch | Español | Suomi | Türkçe | Italiano | English | ह िन ्द ी